ďťż

[MK4] woda na podłodze po stronie pasażera

Zobacz wypowiedzi

[MK4] woda na podłodze po stronie pasażera





pman - 22-07-2008 10:27
[MK4] woda na podłodze po stronie pasażera
  Jeżdżąc po ciepłym (bardzo ciepłym) kraju z cały czas włączoną klimą, zauważyłem, że po stronie pasażera z przodu, na podłodze, zaraz przy konsoli centralnej jest mokro. Ocena organoleptyczna wskazuje na wodę. Włożyłem rękę pod osłonę konsoli i ewidentnie stamtąd to kapie. Wygląda to jakby woda ze skraplacza dostawała się do kabiny.
Czy jazda z taką usterką może powodować kolejne konsekwencje?
Czego mogę się spodziewać w serwisie - naprawa w ramach gwarancji, czy trzeba płacić?

pman




jvc - 22-07-2008 10:52

  Cytat:
Czy jazda z taką usterką może powodować kolejne konsekwencje?
pman
Pewnie może ,czekac raczej nie masz na co. :fcp1

Cytat:
Czego mogę się spodziewać w serwisie - naprawa w ramach gwarancji, czy trzeba płacić?
pman
A niby za co masz płacić przecież nie jest nigdzie napisane że klimy nie można używać non stop, moim zdaniem gwarancja jak najbardziej bez żadnych kosztów dodatkowych



gluszczenko - 22-07-2008 11:07

  jesli dobrze interpretuje: http://www.gonera.pl/images/warunki_protect.pdf to w 100% na gwarancje Ci to zrobia.



keisim - 22-07-2008 11:53

  pman, mam ten sam objaw... pierwszy raz wystąpiło podczas powrotu z Berlina w ciepły ale nie upalny dzień.

Zgłosiłem w ASO podczas ostatniej wizyty ale zapomnieli się temu przyglądnąć (no comment). Czekam na kolejną wizytę - wtedy okaże się co to... mam nadzieję, że zatkana rurka odprowadzająca wodę z parownika.

Konsekwencją dalszej jazdy może być przyspieszona korozja elementów, które zostaną poczęstowane wodą i niemiły zapach.

Nie ma mowy o naprawie płatnej :fcp15




- 24-07-2008 09:12

  ta usterka jesli wystepuje powinna byc w ramach gwarancji naprawiona bez dyskusji.



keisim - 31-07-2008 09:31

  pman, byłem w ASO - ponoć naprawili, wieczorkiem zerknę czy się leje...

Problem polega na rozszczelnieniu elementów obudowy nagrzewnicy klimatyzacji... z tego co usłyszałem problem jest od dłuższego czasu znany w S-Max'ach i ostatnio TSB zostało rozszerzone o Mondeo MK4. Numer TSB to 45/2006.



pman - 31-07-2008 09:50

  Ja też byłem w ASO. Na razie tylko zaglądnęli i stwierdzili, że muszą rozebrać konsolę centralną, bo inaczej się nie dostaną do miejsca przecieku. To powodowało, że naprawa trwałaby kilka godzin, a ponieważ było późno, więc przeciągnęłaby się na następny dzień. Nie mogłem zostawić autka na tyle, bo musiałem wyjechać. Teraz już jestem po powrocie i będę się umawiał na robotę.
Podobno mieli podobny przypadek w nowym Focusie. Gość stwierdził, że w tamtym to się lało jak z kranu, a u mnie tylko drobna nieszczelność.
Jak widać jest to więc dość popularna przypadłość Fordów.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi



arekxxx - 31-07-2008 19:14

  Mam mkIII ale problem był podobny.Po długich poszukiwaniach przecieku po stronie kierowcy okazało się, że woda dostaje się poprzez plastikową listwę przy szybie a dokładnie przez otwory w słupku pod nią.Listwę wkleiliśmy na nowo i niby wszystko ok, ale po zdrowym deszczu lub mijni dalej dywanik robił się wilgotny.Po długich poszukiwanich okazało się, że woda leci do środka poprzez łączenie blach w podszybiu!!!!
Przeciek poswtał w miejscu gdzie fabrycznie źle położono warstwę uszczelnienia pomiędzy zgrzewanymi blachami.
Trochę dobrego kleju załatwiło sprawę ale niesmak pozostał. Co najciekawsze auto nie było bite a przeciek powstał od tak sobie.



rol6 - 01-08-2008 12:32

  Witajcie,

Ciekawe podejście ASO...
Straszenie kienta rozebraniem konsoli, może świadczyć o braku przygotowania lub niechęci do przeprowadzenia naprawy.
Również miałem podobny problem i inny poważniejszy (ale o tym przy innej okazji), pojechałem do ASO i okazało się że wcale nie trzeba demontować konsoli, wystarczy tylko rozebrać osłonę tunelu środkowego od strony pasażera. Na skutek wadliwego montażu jakiś wężyk gumowy zlokalizowany pod konsolą zsunął się z rurki odprowadzającej wodę z układu klimatyzacji. Podejrzewam, że winnym większości tych przypadłości w naszych Mondkach jest ten wężyk i jeżeli wystarcza demontaż tylko osłony (mocowanej na jeden zatrzask) to samemu można namierzyć wyciek i usunąć jego przyczynę.

Pozdrawiam
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bless.xlx.pl
  •