ďťż

[MKII] Ford Mondeo II Kombi - rozbity tył :<proszę o Rady

Zobacz wypowiedzi

[MKII] Ford Mondeo II Kombi - rozbity tył :<proszę o Rady





karooo - 13-06-2008 21:20
[MKII] Ford Mondeo II Kombi - rozbity tył :<proszę o Rady
  Witam,
Jadąc dziś w Szczecinie pewien Pan na skrzyżowaniu wjechał po prostu mówiąc mi w "dupę". Spisaliśmy oświadczenie Pan wprost napisał, że z jego winy podał wszystkie swoje dane itp. W moim mondeo uszkodzony jest tylny zderzak, uderzenie nie było mocne, lecz zderzak do wymiany. Dzwoniłem jeszcze dziś do firmy ubezpieczeniowej tego Pana i zgłosiłem wypadek, Pani przyjęła sprawę i podała mi numer. Jutro jadę do ubezpieczalni mojej, teraz takie moje pytanie jak to dalej załatwiać, jestem w Polsce tylko na soboty i niedziele, Pani z ubezpieczalni tego Pana powiedziała mi, że umówimy się na dany termin by rzeczoznawca mógł ocenić szkody, do tego czasu musze jeździć z uszkodzonym zderzakiem. Teraz przejdźmy do konkretów, patrzyłem na allegro po ile są zderzaki wiadomo kupię zderzak w Szczecinie gdzieś w sklepie forda, patrząc na ceny są za około 200zł może już ktoś kiedyś miał taką przygodę i może mi powiedzieć gdzie i jak jest warto kupić zderzak i mniej więcej za ile jest dobry zderzak, a może jeżeli była perfidnie jego wina oddać auto do salonu forda i tam dadzą wszystko oryginalne? Prawdę mówiąc jestem ostro wku... Bardzo proszę o rady, z góry dziękuje i pozdrawiam ! karooo

(do adminów "Jeżeli podobny post był to bardzo proszę was nie dołujcie mnie już bo nie mam siły)

http://images26.fotosik.pl/229/c38dc0c596fdb26am.jpg

http://images27.fotosik.pl/228/1d323b45cb8a2f7em.jpg

http://images28.fotosik.pl/229/407a0a3f00d996cfm.jpg




vi_king - 13-06-2008 21:56

  Witam.

Z tego co czytałem kiedyś na forum, lepiej kupić używany oryginał (nawet lekko pęknięty i kleić) niż nowiutką podrubę.
Podruby są wykonywane z jakiegoś lipnego plastiku (wytrzymalszego niż Fordowski) ale lakier z nich odłazi. Poza tym tylna podruba jakoś tak się wygina na środku i marnie wygląda.

Mam Mondiego takiego jak twój i miałem spotkanie z Golfem III . Gość cofnął "Ludowozem" i wdusił mi zderzak z przodu.
Odszkodowanie z jego OC = nowy zderzak - ok. 1200 zł + lakierowanie i wymiana porysowanej lampy.

Moja rada:

Weź odszkodowanie, poszukaj używanego zderzaka i lakiernika (dobrego), a pozostanie ci jeszcze kasa na palmtop z nawigacją :fcp1



karooo - 13-06-2008 22:17

  Jak widzisz, pisałem nie mogę się bawić w takie coś, nie mam po prostu czasu teraz muszę jechać do pracy za granicę, jedynie jestem na weekend, dlatego moje pytanie brzmi czy mogę auto odstawić do salonu forda i po prostu wziąć faktury za robotę i dać do ubezpieczalni i tyle?



vi_king - 13-06-2008 22:37

  W jeden dzień ci tego raczej nie zrobią (tym bardziej w sobotę) - lakier musi wyschnąć. Malować muszą dwie warstwy bo masz pewno na wierzchu bezbarwny.




karooo - 13-06-2008 23:12

  Chodzi mi dokładnie o to czy jest taka możliwość, że moge oddać auto do warsztatu forda a oni pokryją koszta, na pewno da rade się dogadać by wczesniej pomalowali jak podam numer lakieru a potem tylko w sobote założyć ;)



1olek - 13-06-2008 23:28

  karooo, no nie wiem jak ja dobieralem lakier i podalem numer to mi powiedzieli ze temu numerowi odpowiada siedem odcieni, trzeba bylo przylozyc szablonik i dobrac odpowiedni kolor.



VoyTasS - 13-06-2008 23:53

  Cytat:
Chodzi mi dokładnie o to czy jest taka możliwość, że moge oddać auto do warsztatu forda a oni pokryją koszta, na pewno da rade się dogadać by wczesniej pomalowali jak podam numer lakieru a potem tylko w sobote założyć ;) Żadna ubezpieczalnia, z tego co wiem, nie liczy kosztów naprawy po cenach oryginałów. Dostajesz tylko tyle, za ile możesz kupić...jak to sie mów: "Zamienniki o jakości oryginału". Więc wstawienie froda do salonu i zapodanie później rachunków do ubezpieczalni skonczy się tym, że (biorąc pod uwagę różnicę w cenach oryginałów a zamienników) jeszcze dopłacisz do tego interesu... i to sporo...
Najprawdopodobniej ubezpieczalnia policzy Ci jakies 150-200pln za sam zderzak, plus lakierowanie - około 600-800pl..
Czyli jeśli nic więcej nie jest uszkodzone, to mysle ze nie więcej jak 1000pln dostaniesz. A zabawa w ASO... ja stawiałbym na "oryginalne" 2 do 2,5k pln.... ale dowiedz się sam :)

Reasumując: z mojej wiedzy - możesz wstawić samochód do naprawy do ASO, ale ubezpieczalnia odda kasę jak za zamienniki a reszta pojdzie z Twojej kieszeni



kicaj - 13-06-2008 23:58

  hmm a mi sie cos kolata ze mozna jednak do ASO i oni to zrobia bezgotowkowo - tylko wczesniej trzeba to zglosic ubezpieczycielowi. przynajmniej ja tak robilem, tyle ze z ibiza...



VoyTasS - 14-06-2008 00:04

  Zdecydowanie mozna do ASO... ale niekoniecznie ubezpieczyciel bedzie chciał płacić kasę za oryginały i usługę w ASO.
OStatnio znajomy miał lekkiego gonga w Hondzie. Pojechał do ASO - wymianę wycenili na ponad 2k... Ubezpieczyciel oddał 1200.
Dlatego tu lepiej się najpierw dowiedziec niz placic potem dużą kaskę



mmmk - 14-06-2008 09:46

  bezgotowkowo w jakims warsztacie to tak. a ibiza o ktorej pisal kicaj nie byla przypadkiem duzo mlodsza niz opisywane mondeo?? bo jezeli jest gwarancja na lakier to chyba ubezpieczyciel musi sie zgodzic na naprawe w autoryzowanym warsztacie. (tez mielismy taki przypadek w domu z ibiza ale ona wtedy nawet roku nie miala tyle,ze to bylo 10 lat temu i moze sie cos przez ten czas pozmienialo)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bless.xlx.pl
  •