ďťż

Sprawdzenie używanego samochodu przed zakupem (stan prawny)

Zobacz wypowiedzi

Sprawdzenie używanego samochodu przed zakupem (stan prawny)





smiechu - 10-11-2007 20:11
Sprawdzenie używanego samochodu przed zakupem (stan prawny)
  Witam.

Czy sprawdzacie przed kupnem używanego wozu jego stan prawny? Sprawdzenie na policji (za darmo, wystarczy chyba sam nr VIN) i sprawdzenie w rejestrze zastawów w sądzie (35 zl zdaje się, nie wiem czy wystarczy sam nr VIN).

W mojej sytuacji krajowe autko kupowane po zakończonym leasingu od firmy, która samochód użytkowała. Mam do wglądu fakturę zakupu samochodu, kartę pojazdu, faktury z ASO i książkę gwarancyjną.
Lepiej na zimne dmuchać i sprawdzać? Jakie macie doświadczenia w tym temacie?

Z góry dziękuję za pomoc.
Pierwszy raz kupuję używany samochód i nie chciałbym "utopić" pieniążków.




janosik - 10-11-2007 21:46
No pewnie, że lepiej sprawdzić. Kiedyś doszedłem sprawdzając na policji, że samochód który chciałem kupić był przez rok poszukiwany, ale "się odnalazł". Jak powiedziałem o tym sprzedawcy to z wrażenia spuścił z ceny.



PP - 11-11-2007 08:29
Cesja nałożona przez bank jest wbita w kartę pojazdu, to że w dowodzie rejestracyjnym jest wpisane: "współwłaściciel" to nie zawsze znaczy jedno (może być bank, ciotka, małżonka/ek). U nas to się normalnie landy porobiły w tych urzędach "co kraj to obyczaj", niektóre wydziały wpisują tylko słowo "współwłaściciel", a inne wszystkie dane kogo się tyczy.
Toyota naprzykład zabiera kartę pojazdu na czas cesji.
Najlepiej zapytać sprzedającego o to czy był kredyt lub leasing na dane auto i czy jest na to papier. Jeśli jest dokument to zawsze można go sprawdzić w danym banku - oczywiście z byłym kredytobiorcą.
A co do policji - to lepiej sprawdzić i spać spokojnie.
U nas do firmy kupiliśmy merca-busa i po roku okazało się że ma dwóch właścicieli (z nami trzech), szwagier sprzedał szwagrowi, pierwszy nie zgłosił sprzedaży a drugi go zarejestrował i po czasie sprzedał - a teraz mają nieprzyjemności bo policja im robi koło piórów.
Pzdr :fcp4
Piotr



smiechu - 11-11-2007 12:33
W moim przypadku auto jest właśnie po leasingu.

Facet jutro ma odebrać kartę pojazdu. Leasing zakończył się chyba w zeszłym tygodniu, także właściciel chce go sprzedać bez przerejestrowania.

Mam do wglądu fakturę zakupu (między leasingodawcą, a obecnym właścicielem). Jeżeli się na niego zdecyduję, sprzedaż również w postaci faktury VAT.

Na policji auto sprawdzę. Czy w sądzie auto może sprawdzić tylko właściciel pojazdu?
Na co ewentualnie jeszcze zwrócić uwagę od strony formalnej.
Czy będę miał problemy z zarejestrowaniem? - właściciel sprzedaję samochód który jest w dalszym ciągu zarejestrowany na leasingodawcę.

Z góry dziękuję za pomoc.




PP - 11-11-2007 14:11
Najlepiej obdzwoń wydział komunikacji i skarbówkę i zapytaj jakich opłat masz się spodziewać i jakie muszą być dokumenty przy sprzedaży lisingowego auta żeby je później zarejestrować bez problemów. Również możesz zapytać czy są jakieś "kruczki" którymi polisingowcy się posługują.
Pzdr :fcp29
Piotr
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bless.xlx.pl
  •