ďťż

MK I - Nie chce zapalić - w końcu zapalił

Zobacz wypowiedzi

MK I - Nie chce zapalić - w końcu zapalił





bodzioboss - 05-01-2008 14:17
MK I - Nie chce zapalić - w końcu zapalił
  Witam.
Mam problem z odpaleniem mondziaka.
A było to tak ...
Akumulator rozładowany zabralem do podładowania. Po 2 godzinach podłączyłem i odpalił za pierwszym razem. Zaraz zgasiłem i zabralem aku do całkowitego naładowania od tego momentu wogóle nie chce zaskoczyć, rozrusznik prawidłowo kręci a nie chce zaskoczyć.

Chyba paliwa nie dostaje - ale to tylko moje gdybanie.

Jaka może byc przyczyna i jak sobie z tym poradzić??

Pozdrawiam

[ Dodano: 05-01-2008, 16:52 ]
Po sprawdzeniu wszystkich możliwości - został "telefon do mechanika" - diagnoza - pompa paliwa nie działa bo wg mnie nie słychać aby chodziła(czyli albo pompa albo tylko bezpiecznik).

Pytanie - w którym momencie ewentualnie mozna ją usłyszeć - bo tak jak mówił mechanik przy kluczu na zapłon nic nie słychać.

[ Dodano: 05-01-2008, 18:39 ]
Pompa paliwa działa - słychać ją przy przekręceniu kluczyka na Zapłon.

Macie jakieś pomysły??




hesiek - 05-01-2008 19:08
sprawdź czy daje paliwo....
jak nasz listwę z wtryskiwaczami zdejmij tam przewód zasilający paliwo i zatkaj palcem, a kogoś poproś o przekręcenie zapłonu jeżeli będzie tam ciśnienie takie ze wypchnie palec to trzeba szukać dalej



adas75 - 05-01-2008 20:11
jezeli to nie pompa,to ja bym stawial na czujnik prędkości wału korbowego(halotron)a przede wszystkim sprawdz czy masz iskrę,i sprawdz wszystkie wtyczki od elektroniki pod maską.prubuj.



hesiek - 05-01-2008 20:16
jeżeli to czujnik to chyba powinien odpalić na popych




adas75 - 05-01-2008 20:24
cos mi sie zdaje ze samochody na pasku rozrządu sie nie ciągnie.a pozatym mialem taki przypadek(uszkodzenie meczaniczne samego czujnika w skodzie felicii na łańcuczku rozrządu) i mogli mnie ciagac nawet za granice i nic.



przemofab - 05-01-2008 20:38
jeśli czujnik to ciąganie nic nie pomoże brak odczytu połóżenia wału korbowegi i nie zapali w żaden sposób



bodzioboss - 05-01-2008 22:02
Pisze po czasie bo kumpel podjechał - wziol mnie na hol i silnik odpalil - na poczatku bylo slychac jakis zaworek ale wszystko ucichlo. Przejechalem 30 km - kilka razy go gasilem i na goracym normalnie odpala.
Tylko czeka mnie chyba jeszcze raz reset kompa - bo na poczatku dalem dosc duze obroty - potem dopiero sobie chodzil z 10 min na wolnych.
Zobacze czy jutro odpali.

Co nie znaczy ze dalej nie wiem czemu nie zapalil - moze za slaby akus byl - no ale ladowany cala noc :fcp8

Czy przy takim odpalaniu coś mogło jeszcze "paść"?

Pozdrawiam



RobertC - 06-01-2008 15:18
Miałem podobne problemy z odpaleniem mojego samochodu. Po iluś dniach szarpania się z akumulatorem i innymi urządzeniami okazało się, że wykruszyła się izolacja z przewodów łączących czujnik położenia wału głównego /nie mylić z rozrządem/ powodując zwarcie gołych żył. Lekarstwo w postaci taśmy izolacyjnej znalazłem w apteczce domowego majsterkowicza. Działa do dziś. :fcp29



bodzioboss - 06-01-2008 18:18
No tak ale dzisiaj rano wsiadłem i odpalił na dotyk - wiec chyba nie kable (chociaż możliwe - nie znam się - jeszcze :fcp2 ).
Ciągle jednak na zimnym słychać "stukot" chyba zaworu - no i obroty na luzie mam ok 1100.
Chyba zrobie samoadaptacje od nowa.

A co do stukotu jak radzicie - podjechać do mechanika czy "to normalne" jak twierdzą niektórzy - wcześniej (przed odpaleniem na hol) tego nie było.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bless.xlx.pl
  •