ďťż

brak katalizatora

Zobacz wypowiedzi

brak katalizatora





puka - 20-02-2005 23:19
brak katalizatora
  jestem mocno poirytowany, więc szukam porady.
we wrześniu '03 kupiłem swojego mondka z komisu należącego do dilera forda w gdyni-firmy euro car. Zrobiliśmy oględziny samochodu, i okazało się że jest parę rzeczy do wymiany, np. tarcze, klocki.
Do dzisiaj zrobiłem okło 60kkm i jest ok.
W czwartek byłem na wymianie oleju u znajomego, kupiłem fordowski, wstawiam samochód na podnośnik, a on do mnie: czy nie mam problemów na przeglądach tzw. rejestracyjnych mając samochód bez katalizatora!!
No i okazało się, że w miejscu gdzie on powinien być jest wstawiona rurka.
Krew mnie zalała.
Co Wy na to?
Czyli kupiłem samochód, który nie powinien być dopuszczony do ruchu i nic o tym nie wiedziałem.
Co robić?
Awanturę?




Slawko - 20-02-2005 23:30
Cytat:
Co robić?
Awanturę?
Troche za późno. Pozostaje wstawić Ci nowy katalizator, lub jeździć tak jak do tej pory, z tym ze nie jest to rozwiązanie :(



Pzy - 21-02-2005 06:21

  Cytat:
Co robić? Zostawić tak jak jest.
Chyba, że czujesz się na siłach i będziesz w stanie udowodnić serwisowi, że sprzedał Ci auto bez katalizatora...



mundek - 21-02-2005 14:50
Sa dwie kwestie ktore powinienes rozpatrzec:
- ekonomiczna, gdzie jezdzisz dalej bez katalizatora i auto "jakos przechodzi" przeglady;
- moralna, bez katalizatora wiecej toksycznych spalinek uwalnia sie do srodowiska :( .




misiek - 21-02-2005 17:10
Paskudna sprawa. Wydaje mi sie, ze nie udowodnisz im ze nie bylo tam kata. Bo jak, zbyt dlugi okres czasu.
Nie jezdzisz przypadkiem na LPG, to wyjasnialoby przejscie przez przeglady. JEsli nie masz zapalniczki to pogratulowac wyniku z badania spalin :D No chyba ze przymykaja oko tam gdzie robisz te przeglady, albo olewaja robote.



puka - 21-02-2005 23:16
Cytat:
Sa dwie kwestie ktore powinienes rozpatrzec:
- ekonomiczna, gdzie jezdzisz dalej bez katalizatora i auto "jakos przechodzi" przeglady;
- moralna, bez katalizatora wiecej toksycznych spalinek uwalnia sie do srodowiska
auto przeszło przegląd, bez problemu-może dlatego jak sugeruje Misiek, jest zapalniczką-a co za tym idzie-emisja spalin jest mniejsza niż na PB.
I to jest moja odpowiedź w kwesti moralności.
Na razie zamierzam się tak kulać-pozostaje kwestia moralności tych co kręcą takim właśnie biznesem-pseudo-nawet pod przykrywką komisu dilera Forda.
Wniosek oczywisty nasuwa się sam-kupując samochód tzw. sprowadzony ryzykujesz w zaszdzie tyle samo, ile kupując w kraju. Po prostu każdy chce każdego wystrzelić w kosmos.
smutna prawda o tym kraju.
tyle.

:? :? :?



alchemik - 22-02-2005 00:17
do niedawna miałem autko z 90r i nikt nigdy nie sprawdzał w nim składu spalin, a byłem na 5 przeglądch, auto miało LPG wyregulowane "na czuja" a katalizator wprawdzie był ale raczej nie spełniał swojej funkcji. jeśli chcesz być "ekologiczny" to kupuj katalizator i już, a jeśli nie to daj sobie spokój, bo raczej z walki z komisem nic ci nie wyjdzie. pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bless.xlx.pl
  •