Głośne stuki z tylnego prawego zawieszenia po wjech w dziure
WIZOO - 03-03-2005 17:26
Głośne stuki z tylnego prawego zawieszenia po wjech w dziure
Witam wszystkich na Forum, miło że coś takiego istnieje o naszych mondziakach kochanych.
Dzisiaj z bardzo małą prędkością (6-8km/h) przejeżdżałem przez lodowe koleiny-dość wysokie. W pewnym momencie było słychać głośny metaliczno głuchy huk w tylnym zawieszeniu i od tej pory jadąc po nierównościach słyszę głośne stuki a raczej "walenie" w tylnym prawym zawieszeniu. Nie wiem co to jest. Proszę o pomoc i wskazania możliwych przyczyn i tego co się mogło zepsuć, razem z ew. kosztami naprawy.
Czy to może drążek stabilizatora albo jakiś silentblock?
pozdrawiam, Bartłomiej Wiśniewski
AT - 03-03-2005 17:59
Witamy również :)
Co do "walenia" to może to również być np. sprawa amortyzatora (lub jego tulei). Obawiam się, że bez oględzin zawieszenia na jakimś kanale to jest "wróżenie z fusów" :)
Adam
Dzekis - 04-03-2005 09:50
na początek sprawdż luzy na łącznikach stabilizatora - potrafią tłuc niemiłosiernie, a wydaje Ci się, że samochód się rozpada na kawałki. Przy okazji zerknij na poduszki samego stabilizatora, jak są wytarte, trza je wymienić. Stabilizator to dość czuły punkt w mondku i wcale nie taki tani. W każdym razie na wstepie zawsze pierwszą bolączką na tyle są łączniki, drugi punkt to mocowanie amora, tak jak napisał AT. Ale trzeba wleźć pod auto, które stoi na kołach i polookać. 8)
WIZOO - 04-03-2005 16:54
Dziękuje za odpowiedzi, dzisiaj wlazłem pod auto i przyczyna "walenia" jest już znana, a mianowicie mam do wymiany poduszke drazka stab oraz metalowa obejme w ktorej owa poduszka siedzi.
pozdrawiam i oby nasze mondy długo fajnie jezdzily.