MKIII Kolektor zasilajacy
jaspa - 24-01-2006 20:38
MKIII Kolektor zasilajacy
Musze zdemontowac kolektor zasilajacy (powietrza) w miom MkIII 2.0 Duratec HE. Ale nie wiem czy jest to mozliwe bez wyciagania silnika.Musze wymienic termostat i zawor odpowietrzenia komory korbowej, ktory jest wlasnie pod kolektorem zasilajacym. Moze ktos z was robil to juz albo ma jakies rysunki jak kolektor jest mocowany?
Pozdrawiam i przeraszam z brak polskich znakow.
antyrama - 24-01-2006 20:51
da sie bez wyjmowania silnika,ale nie obedzie sie bez wyjmowania zespolu chlodnic. i tak bedzie troche roboty. rysunki kolektora i jego mocowania najlepiej wziac z ASO albo innego microcata.on jest mocowany na srubki,odkrecenie to pikus,tylko ta masa przewodow i czujnikow,zeby sie nie poplataly :-) natomiast nie wiem co to za czesci i czy musisz wyjmowac kolektor.
co sie dzialo ze musisz te historie powymieniac?
jaspa - 25-01-2006 09:49
Dzieki. Musze wymienic termostat bo sie nie zamyka i musze przyslniac chlodnice zeby silnik sie nagrzal.Ponadto wolne obroty nie sa stabilne i zamiezam wymienic zawor odpowietrzenia komory korbowej.
colector - 25-01-2006 11:02
Nie trzeba zdejmować kolektora aby wymienić termostat.
jaspa - 25-01-2006 20:00
Ja wlasnie mialem nadzieje ze nie bedzie trzeba zdejmowac kolektora. Zmieniales juz moze termostat w swoim Mondku? Moze masz jakies cenne rady odnosnie wymiany tego termostatu i zaworu odpowietrzenia komory korbowej.
colector - 26-01-2006 09:10
Zmieniałem termostat porzedniej zimy. Jest to wyzwanie i trzeba mieć dużo cierpliwości. Generalnie najlepsze dojście ( o ile mozna powiedzieć że tam jest jakiekolwiek dojście ) jest przez otwór po prawej lampie i to przaktycznie jedyna rada jaka mogę dać. Po wyjęciu prawej lampy termostat jest w miare dobrze widoczny i o ile dobrze pamiętam nowy termostat lepiej zakładać już z podpiętymi przewodami.
jaspa - 26-01-2006 13:57
W zasadzie to nie pomyslalem o wyciagnieciu lampy ale tak zrobie. A zbiorniczek plynu wspomagania warto sciagac? Czy lepiej nie?
colector - 26-01-2006 14:43
Jak Ci wygodniej, ja nie ruszałem ale z tego co pamiętam to bardziej przeszkadzały chłodnice. Generalnie jest to do zrobienia bez większego demolowania samochodu. Jedyne co warto mieć to dobre klucze z różnymi nasadkami ( rózna długość ) przedłużkami i jak dobrze pamiętam to wart mieć łamaną - krzyżakową ( nie wiem jak to się nazywa ) przejściówkę do nasadek. Ogólnie trzeba kombinować w trakcie.
jaspa - 26-01-2006 18:32
Mam takie nasadki.Bede probowal za pare dni.
Dzieki. Pozdrawiam