Naprawa alarmu/immobilisera "Cobra"
Serborg - 23-10-2009 20:05
Naprawa alarmu/immobilisera "Cobra"
Witam wszystkich "fordowiczów"!
W moim fusionie właśnie się wysypał alarm/immobiliser "Cobra". W najbliższym serwisie ASO powiedzieli, że nie wiedzą ani co się stało, ani jak to naprawić, powiedzieli tylko że zepsuła się centralka. Twierdzą, że nie mają możliwości sprowadzenia i wymiany samej centralki (cena - nieco ponad 100 zł), tylko zaproponowali wymianę całości (cena - ok. 1500 zł).
Co o tym sądzicie? Czy wiecie gdzie w Warszawie można to cholerstwo naprawić na "normalnych" warunkach, czyli bez wymiany całości za cenę 15X faktycznej naprawy?
Pozdrawiam, S.
:-(((((
pawel182 - 25-10-2009 09:46
chyba widziałem ten temat na GL? :) A jakie są obiawy tej awarii?
Serborg - 25-10-2009 15:06
Tak, na GL też to umieściłem :-)
Objawy następujące:
- parę miesięcy temu "wysiadł" jeden z pilotów, auto przestało na niego reagować. Myslałem, że padła bateria, więc wymieniłem. Brak reakcji. Dzwoniłem na serwis, babka powiedziała, że pewnie przy wymianie pilot się rozkodował. Więc używałem drugiego.
- teraz padł drugi. Znów pomyślałem, że bateria. W ciągu 5 sek. (ponoć pilot się rozkodowuje po 10 sekundach od wyjęcia baterii - wg. słów babki z serwisu) wymieniłem baterię. Brak reakcji.
- wezwałem fachmana z Fordu Pomoc. Fachman nic nie zrobił, odholował autko do ASO. W ASO autko stało cały dzień i tu się zaczęły schody:
powiedziano mi, że padła centralka Cobry, i że nie są w stanie jej naprawić bo Ford się wycofał ze współpracy z Cobrą i nie mają części zamiennych. Mogą mi więc ewentualnie wymienić wszystko za znacznie większą kasę. Ale przy odbiorze auta okazało się, że po odłączeniu alarmu... oba piloty zaczęły działać. Tzn. alarm nie działa, bo odłączony, ale centr. zamek chodzi, samochód się uruchamia i wszystko jest OK. Na moją nieśmiałą uwagę, że to chyba nie centralka skoro a) najpierw wysiał jeden pilot a dopiero PO KILKU MIESIĄCACH drugi, b) po pobycie w ASO ta centralka bez problemu "widzi" znów oba piloty, facet posmutniał i przyznał, że mojego samochodu nie oglądał spec od elektroniki/alarmów, tylko zwykły mechanik, zaś spec będzie dopiero we wtorek...
Ot tak to wygląda w wielkim skrócie.
Macie jakieś ciekawe pomysły na rozwiązanie problemu?
piotras.w - 25-10-2009 18:17
Może po prostu tylko Ci się centralka zawiesiła i po odłączeniu od zasilania i ponownym włączenie zadziałała,w Cobrach bywało też że piloty czasami gubiły synchronizację z centralką lub padł przekaźnik od blokady w alarmie.
Jak tyko przypomnę sobie to dam Ci znać gdzie w Warszawie jest serwis Cobry.
piotras.w - 26-10-2009 15:06
http://www.italsec.eu/ofirmie.php?pa...ontakt&lang=pl
Tutaj jest podany tel.do serwisu Cobry.