RATUNKU tragedia!!!!!!! ZMIAŻDŻONA świeca
grubyV6 - 02-12-2004 22:40
RATUNKU tragedia!!!!!!! ZMIAŻDŻONA świeca
WITAM SZYSTKICH BARDZO SERDECZNIE
Znowu problem Mondeo 2.5V6
Po ostatniej serji włamań(moze to także wiąże się z tym) znowu problem
typu : Po wymiańie świec i założeniu zabezpieczeń, autko nie odpaliło
zresztą po włamaniu także.
Po długichg próbach nic z tego. ...........!!!!!!
I tu nagłe jest udało się ale ku mojemu zdziwieniu po chwili zgasł.
Postanowiłem więc jeszcze raz sprawdzić świece.
I w tym momęcie zrobiłem WIELKIE OCZY :roll: Jedna ze świec od środka ZMIAŻDŻONA ZMIAŻDŻONA ZMIAŻDŻONA ZMIAŻDŻONA!!!!!!!!!!
co z tym zrobić?
------------------------------------------------------
MONDEO 2.5V6
Mondzio - 03-12-2004 07:16
co znaczy zmiazdzona?? Pokruszona porcelana?? Moze przy dokrecaniu przechyliles klucz i ja po prostu "peknales".
Jesli tak to ja po prostu wykrec i wstaw dobra, ale przed wykrecaniem dokladnie oczysc zeby nic nie wpadlo do cylindra.
A zniszczenie jednaj swiecy w 6-cio cylisdrowym silniku nie jest powodem tego ze nie chcial zapalic. Wiec szukaj gdzies indziej - komputer, sposob zalozenia tych nowych zabezpieczen, i typowa sciezka sprawdzania przy takiej usterce - iskra, zasilanie wtryskow.... Moze cos Ci popsuli przy stacyjce i nie podaje napiecia do kompa ...
Powodzenia
grubyV6 - 03-12-2004 10:17
Zmiażdżona jest od dołu wygląda na to że tłok udeżył w świece .
Jak ukryszyła by się porcelana to chyba nic takiego . Tak jak piszesz to banalna sprawa wykręcić taką świeczke.
Ale tu chyba jest poważniejszy problem .
Bo zniszczenie jej od strony tłoka ?????? to coś nietypowego.
POZDRAWIAM
.................................
MONDEO 2.5v6
Mondzio - 03-12-2004 10:32
OOOO!!!
to rzeczywiscie dziwna sprawa. Na Twoim miejscu nie probowalbym uruchamiac silnika tylko zajrzal koniecznie do tej glowicy. Moze ulamal sie zawor i uderzyl w swiece. Niestety nic innego nie przychodzi mi do glowy - no chyba ze jeszcze cos Ci wpadlo do cylindra podczas wymiany swieczek.
Bezwzglednie sciagnalbym glowice.
jeszcze jedna opcja - czy rzeczywiscie wkreciles prawidlowe swiece anie jakies z dluzszym gwintem?? SPRAWDZ TO - porownaj ze starymi, moze w sklepie wydali ci jakies inne prze pomylke
dzikus - 03-12-2004 10:48
A pewien jesteś, że po wymianie świec na nowe dobrałeś dokładnie takie same - chodzi mi to nie o ciepłotę świec ale o długość części gwintowanej - może jest on dłuższa i elektroda "spotkała" się z tłokiem?
:cry:
A.S. - 03-12-2004 21:25
Witam!!
No.... poważny problem.... ja moge cie tylko zapewnić że nie ma to nic wspólnego ani odcięciem zapłonu ani z próbą włamania...
Może być tak że pękł korbowód... albo ułamał sie zawór i wpadły resztki do cylindra...... Wszystko oczywiście wtedy jeżeli jakiś mechanik nie sp***ył czegoś może i to całkiem nieumyślnie..........
grubyV6 - 03-12-2004 23:25
Świece jeszcze raz sprawdzałem i są w porządku.
Prawdopodobnie jedna była wadliwa.
Samochód oddany już jest do mechanika.
Stwierdzono narazie że tłok jest zablokowany.
Jeszcze przy próbie rozruchu rozrusznik nie kręci.
Przed rozebraniem silnika czeka go jeszcze komputer.
Nie mam pojęcia jaki może być koszt Uszczelek głowicy oraz innych podzespołów.
Może ktoś ma jakiś adres www żeby można było sprawdzić i porównać ceny?
--------------------------
MONDEO 2.5V6
corejack - 04-12-2004 08:12
Szczerze współczuję; to raczej nie będzie zbyt tanie. Co do faktu, że rozrusznik nie kręci lub kręci ale auto nie odzywa się wcale, to wyślę, że może być to co umnie: immobilizer. Mało fachowy złodziej mógł go zablokować bądż uszkodzić.