Utrata płynu chłodniczego vs opadająca wskazówka temperatury
Kefir - 28-02-2007 13:22
Utrata płynu chłodniczego vs opadająca wskazówka temperatury
Moje główne pytanie jest o to jak się zachowa silnik po nagłej (lub mniej nagłej) utracie płynu. Oczywiście wiem, że może się pozacierać, ale chodzi mi o to czy czujnik tepm. do komputera też podaje jakiś sygnał? i czy on jakoś na to reaguje? czy poprostu sygnałem jakichkolwiek akcji w ukł. chłodniczym jest wskazówka temperatury?
W przypadku wydmuchanej uszczelki widać co się dzieje z tyłu (dookoła biało), ale np. jeżeli pęknie nam jakiś przewodzik i czujnik ni spotrafi odczytać temperatury, bo nie będzie miał cieczy wokół siebie?
llechu - 28-02-2007 13:25
Czujnik nie odczytuje temperatury z cieczy tylko z otoczenia. Jak to jest nagrzany metal to też odczyt będzie prawidłowy. Niestety nie wiem czy zeteki też tak mają, ale np. w peugeocie 206sw jak temperatura wzrasta za bardzo, odcinany jest zapłon i silnik gaśnie.
angelot - 28-02-2007 13:43
Witam, w moim mondku tak się dzieje, ze względu na sączenie płynu z pompy wodnej spada co jakiś czas poziom w zbiorniku wyrównawczym a mondek nie może się tak nagrzać żeby wskazówka była na "12", dochodzi tylko do "N" i tak zostaje. Wydawałoby się, że jeżeli zmniejsza się ilość płynu a tym samym brak chłodzenia to powinna temperatura wzrastać a tu odwrotnie.
Kefir - 01-03-2007 09:09
Może wyjaśnię to tak: dopóki nie wydmuchało mi uszczelki też myślałem, że jest tak jak mówi llechu, od jakiegoś czasu ubywało mi płynu i co jakiś czas musiałem go dolewać (pęknięta obudowa termostatu). Pewnego razu przy wyjeżdżaniu z Lublina miałem problemy z ruszeniem z pod świateł, a przez tą kupę dymu za mną to aż mi głupio było. Od razu rzut oka na kontrolki - a temperatura jak na jazdę po mieście trochę za niska. Zjechałem na bok - płyn poniżej minimum - i też myślałem, że jak jest mniej płynu to gorzej chłodzi i wskazówka powinna rosnąć. Dolewka i po przejechaniu kilkunastu kilometrów (a jechałem bacznie obserwując zegary) widzę jak temperatura zaczyna znowu spadać, pierwsze to pomyślałem, że to pęd powietrza robi swoje, ale wskazówka opadała dalej. Znowu parking, znowu dolewka i po niej wskazania temperatury w normie. I właśnie z tego wywnioskowałem, że czyjnik nie wskaże nam temperatury od gorącego powietrza czy też nagrzanego bloku, tylko musi być oblany cieczą.
Bałem się czekać na załączenie wentylatora, bo jeżeli czujnik od komputera działa na takiej samej zasadzie, to mógłbym mieć troszkę większe kłopoty.
MADMAN - 01-03-2007 09:34
o załączenie wętylatora nie musisz sie martwic wystarczy ze zdejmnie wtycze z czujnika który znajduje sie w obudowie termostatu i wentylator sie sam załączy bez wzgledu na temperaturę (na samej góże) sprawdzoe sam tak robiłem do miałem walnięty czujnik na wskażnik pozdrawiam
angelot - 01-03-2007 19:16
Tzn., że wina leży w braku płynu ?, dolałem ostatnio na max i nic się nie zmieniło, temperatura na wskaźniku dalej na "N".
Helaq3 - 09-03-2007 11:58
miałem z tym pare przygód ( uszczelka, z 3 razy przewód ) płyn uciekał mi nawet pare razy praktycznie do 0. moje spostrzezenia są takie:
czujnik czyta temp. tylko jeśli jest wokół niego ciecz (głópi przykład jeśli podczas wymiany płynu układ się zapowietrzy to chć byś grzał go na maxa to temp wzrośnie ci max do N albo nawet nie )
teraz tylko jest pytanie na ile ubywa ci płynu i czy układ jest dobrze odpowietrzony lub w którym miejscu jest nieszczelnść
Kefir - 09-03-2007 22:03
U mnie jest już wszystko w porządku, te moje pytanie, to teraz tylko (narazie - tfu tfu tfu) teoriaw stylu: "co będzie, jeżeli...)