wymiana sondy lamda mk1 w aucie które bierze olej
adi - 14-07-2006 10:00
wymiana sondy lamda mk1 w aucie które bierze olej
wczoraj byłem u gazownika ustawic gaz w taty aucie-bo ma instalke od ok 1500km wiec czas było ja wyregulowac ponownie.
na kompie gazownika widziłem (i on tez) ze sonad lambda najpier sie zawieszała a potem w ogole staneła po srodku w okolicach 0,45V i stała.
oznaczo to jej uszkodzenie i koniecznosć wymiany-to wiem.
tylko czy przy silniku który bierze ok 0,5l oleju na 600-700km w miescie jest to sensowne i w ogole opłacalne???
gazownik powiedział ze daj ok 5-6tys km tej nowej sondzie i mowi ze ten olej wyłażący ze spalinami do wydechu tez ta nowa sonde wykończy....
czy miał racje???
czy jest prawda ze spaliny z olejem (bo ok 4500 obrotów auto kopci na niebiesko....) zniszcza mi ta sondę???
co myslicie i uważacie,a mzoe co innego jescze (prócz gazu,przebiegu 180tys km)jest powodem rozwalenia sie tej sondy?
pozdrowionka
NODDI11 - 15-07-2006 23:51
Jak to 0,5l na 600-700km :559: toż to 7,5l na 10000 :fcp15
to on na gazie czy na oleju jeżdzi?
A ta instalka to sekwencja?
A jak odłączysz lambde i przejdzie w tryb awaryjny to nie lepiej?
Przebieg 180tyś raczej wątpliwy. Sąda pewno jeszcze nie wymieniana od nowości więc miała prawo paść.
Mogło być powodem padnięcia lambdy to że bierze olej, a co za tym idzie zanim nie naprawisz silnika wymieniać na nową nie ma co, może 5-6tyś to przesada co powiedział gazownik ale zużycie lambdy może być większe niż tradycyjnie (ciężko określić ile).