Jazda z silnikiem TDCi
batman_ - 13-01-2007 21:01
Jazda z silnikiem TDCi
Witam Forumoniczow,
Od niedawna mamy nowego Fusionka z silnikiem 1.4 TDCi.
Dotychczas jezdzilismy na 'benzynach', stad pare pytan do znajacych silniczki 1.4 diesel.
Silnik w tym modelu wydaje sie stosunkowo glosny, wiadomo 'traktorek' ale mimo to jako informacja dla wahajacych sie pomiedzy benzyna a dieslem moze byc istotna.
Czy ktos z was moglby podpowiedziec na jakich biegach jakie sa optymalne predkosci lub obroty ?
Samochodzik w zasadzie nie daje sie latwo rozpedzic na drugim biegu, trzeba do okolo 3k obrotow rozpedzic go na jedynce aby przerzucic na drugi bieg.
Co niespodziewane dla nas to to ze jak juz sie jest w ruchu , na przyklad w ciągu jadacych wolno aut (<20 km/h) to aby przyspieszyc i kogos wyminac trzeba zredukowac na pierwszy bieg. Co w przypadku benzyny bylo prawie niemozliwe i niecelowe.
Przyspieszanie na dwojce w wolnym ruchu jest straasznie powolne, silnik terkocze jak 'dusząca' się benzyna, dopiero jak sie lekko rozpedzi to na drugim biegu cokolwiek mozna zdzialac, redukcja pomaga ale czy tak powinno sie robic?
Moze to za maly przebieg (150km) ? Aby cokolwiek juz mowic o silniku ale to przyspieszanie przy wolnej jezdzie jest meczace.
Jakie sa wasze doswiadczenia w podobnych tematach ?
Pozdrawiam
maniek - 15-01-2007 09:33
silnik
podobno 1 bieg słuzy do ruszania,a ty redukujesz na 1 to nowość,ja właśnie po jazdach próbnych z tego powodu zrezygnowałem z diesla,to ciut za słaby silnik był jak dla mnie,musisz jazdę przewidywać i jak chcesz gdzieś nagle przyśpieszyć depnij mu z 2 razy na obroty na wcisnietym sprzęgle oczywiście to troche w nim cos się zbudzi ,a swoją drogą to jest silnik i samochód to przemieszczania z punktu A do punktu B a nie do agresywnej jazdy i dlatego taki kupiłem tylko w benzynie.
batman_ - 15-01-2007 10:02
Cytat:
<...> to jest silnik i samochód to przemieszczania z punktu A do punktu B a nie do agresywnej jazdy i dlatego taki kupiłem tylko w benzynie. Racja, tak właśnie nalezy go traktować na przykład jako
spokojne autko rodzinne i tak wlasnie jest uzywane przez nas.
Po przesiadce z benzyny 2.2 nastąpiło dużo nowych wrażeń :-)
Dziekuje za odpowiedź.
Pozdrawiam
dr_Oktan - 15-01-2007 11:45
Jak trochę pojeździsz to może zainteresuje cie chip do silnika:
http://forum.fordclubpolska.org/viewtop ... 32fbf3597f
http://forum.fordclubpolska.org/viewtop ... d7514c5f89
tematy troche wymieszane bo chyba je mod przenosił.
Możesz też wypytać Mareko jak mu się to spisuje dalej :fcp1
MANIEK70 - 16-01-2007 21:21
Witam Batmana.
Ten motorek jest z PSA (Peugeot określa to jako HDI)Ma wyższy moment niż benzynka, a Fuzyjka jest troszeczkę cięższa niż 206.Troszkę Kolega poćwiczy na dieselku to zmieni zdanie.
SinNameOn - 17-01-2007 19:31
Zanim kupiłem Fuzyje to skorzystałem z jazd próbnych na wszystkich trzech wariantach czyli 1.4 16V, 1.4 TDi i 1.6 16V.
Dieselek odpadł od razu ( moje czteroletnie "podkręcane" Secento miało większego kopa ;) )
1.6 zrobił baardzo pozytywne wrażenie, ale nie na tyle żeby zapłacić jego cenę.
Skończyło sie na 1.4 16V i jestem bardzo zadowolony.
losarturos - 17-01-2007 21:01
Też się przejechałem kiedyś tym autkiem z 1.4i i 1.4 TDCi. I z moich krótkich doświadczeń wynika, że silniki 1.4 dobre są do fiesty ale fusion to co najmniej 1.6 niezależnie czy diesel czy benzyna. Szkoda tylko, że ford nie montuje do fusion silników 1.6i 115KM i 1.6 TDCi 109KM.
jokrzycho - 28-01-2007 17:36
Czołem,
Ford montuje do Fusiona silnik 1.6 TDci, ale ta wersja nie jest sprzedawana w Polsce :fcp5 W salonie Forda powiedzieli mi, że cena takiego Fusiona byłaby wyższa niż Focusa i nikt by nie kupil takiego, a i tak Fusion 1.4 diesel sprzedaje się marnie :fcp15. Ja akurat jeżdżę "słabiutkim" 1.4 i nie narzekam :fcp2 Jest trochę wolny na starcie, ale wystarczy, że troche się toczy i wtedy to zupełnie inna jazda. Spory moment pozwala na przyzwoite przyspieszenia, ale oczywiście dla amatorów ścigania, to za mało :572: Wielokrotnie ruszając spod świateł zostawiałem niezłe furki, więc to nie tylko silnik :fcp2
w115 - 29-01-2007 21:44
Jeżdżę 1,4 tdci od roku. Jeździłem już wieloma autami, benzynowymi, na lpg, oraz dieslami bez turbo i elektronicznych fajerwerków. Jazda z takim silnikiem jak tdci wymaga przyzwyczajenia. Ma on wadę jak większość powiedzmy "tanich" turbodiesli czyli tzw "turbodziurę". Aby ekonomicznie i dynamicznie się poruszać takim autem a do tego nie katować silnika potrzeba troszkę treningu i wyczucia.
Pamiętajmy o tym że silnik zaczyna "ciągnąć" dopiero wtedy gdy turbina osiągnie swoją właściwą prędkość obrotową i wytworzy nam odpowiednie ciśnienie w układzie dolotowym.
Turbina z zasady daje przyrost mocy o około 30 % więc jej praca ma tu kolosalne znacznie. Akurat u siebie zauważyłem że "wiatrak" zaczyna robić co do niego należy przy około 1700-1800 obr/min. Poniżej tego zakresu silnik jest mułowaty, mamy tą nieszczęsną dziurę... Więc nie wymagajcie by strzelił jak z procy mając wbitą np dwójkę, 1100 na obrotomierzu, gaz w podłodze i pianę na ustach "bo on nie jedzie"....
Nie znam dokładnie przebiegu krzywej momentu obrotowego tego motoru ale z wyczucia wiem że między 1600 a max 3300 jest to co jest w nim najlepsze i staram się w tym zakresie obrotów przyspieszać, zmieniać biegi. Przy rozsądnym operowaniu gazem i biegami jestem pewien że wiele "benzynek" można odstawić na skrzyżowaniu i nie raz mi się to zdarzało jak mnie ktoś wk..... :fcp27
Generalnie jestem bardzo zadowolony z tego silnika. Jest oszczędny i potrafi pokazać pazurki. Nie męczy go byle górka nawet pod sporym ładunkiem.
Sorki za teoretyzowanie ale jako użytkownicy nowoczesnych silników Diesla powinniśmy mieć jakąś choćby teoretyczną wiedzę na temat zasady ich pracy aby rozkoszować się fajnym klekotem i rzadkim nabijaniem punktów na karcie na stacji benzynowej :fcp26