[Mk1] Przeszczep silnika diesla - jakie trudności?
dj_opornik - 31-08-2008 17:58
[Mk1] Przeszczep silnika diesla - jakie trudności?
Witam.
Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów orientuje się jakie problemy można napotkać przy próbie przeszczepu silnika Endura diesel (od '97 wzwyż) w miejsce zwykłego 1.8TD? Mój leciwy diesel zaczyna prosić o remont (gówniana kompresja) a nie bardzo mi się on uśmiecha. Będę miał w październiku wizyte na Wielkiej Wyspie więc zastanawiam sie czy nie wrócić z tamtąd jakimś dawcą organów, głównie silnika. Interesuje mnie Endura bo ma lepsze troszke parametry (głównie turbo szybciej sie zbiera, bo moc praktycznie ta sama) no i łatwiej taki młodszy silnik trafić zdrowy niż starego dziadka TD.
Nie spodziewam sie problemów z łapami, o ile mi wiadomo to punkty mocowania motoru są te same w MK1 i MK2. Na pewno trzeba będzie przerobić wiązkę silnika bo Endura ma już troche elektroniki (przynajmniej kątem sobie troszke steruje). Co jeszcze trzeba przerabiać? Czy ktoś z was robił taki mix?
Exodos - 31-08-2008 18:09
Masz do przeróbki wiązkę, kompa silnika, pewnie jeszcze coś się znajdzie, turbo w MkI i MkII jest takie samo, z tym że w MkI jest bardziej słyszalne niż w MkII, moim zdaniem na korzyść MkI, inny jest intercooler, rozrząd się inaczej blokuje w MkI niż w MkII, moim zdaniem lepiej przełożyć dół z endura-DE niż kombinować z przekładką, w MkII jest jeszcze czujnik położenia wału korbowego na kole zamachowym.
przemek.ku80 - 31-08-2008 18:30
A nie lepiej kupić całe auto w roczniku np.95.? Niż bawić sie w przekładke z której wynik może być różny. :fcp9
przemek.ku80 - 31-08-2008 18:38
A nie lepiej kupić całe auto w roczniku np.95.? Niż bawić sie w przekładke z której wynik może być różny. :fcp9
dj_opornik - 01-09-2008 13:04
Cytat:
A nie lepiej kupić całe auto w roczniku np.95.? Niż bawić sie w przekładke z której wynik może być różny. Nie wydaje mi się aby kupowanie nowego trupa w ciemno było sensowniejsze niż robienie auta w którym jedynym problemem jest zużyty motor, bo cała reszta albo już zrobiona (większość), albo sie nie psuje. Mam kupić drugie auto i od nowa wymieniać sprzęgło, robić zawieszenie, elektryke, klime itp??? Traktuję Twoją wypowiedź jako żart :fcp2
Cytat:
Masz do przeróbki wiązkę, kompa silnika, pewnie jeszcze coś się znajdzie Tyle to i ja wiem, pytam czy ktoś jest w stanie jakieś konkrety udzielić, bo może to robił.
przemek.ku80 - 01-09-2008 14:34
No o.k to jest twoje zdanie ale tak dla ciekawości ile wyniesie Cie ten nowy motor :fcp9
Exodos - 02-09-2008 07:36
[quote=dj_opornik] Cytat:
A nie lepiej kupić całe auto w roczniku np.95.? Niż bawić sie w przekładke z której wynik może być różny. Nie wydaje mi się aby kupowanie nowego trupa w ciemno było sensowniejsze niż robienie auta w którym jedynym problemem jest zużyty motor, bo cała reszta albo już zrobiona (większość), albo sie nie psuje. Mam kupić drugie auto i od nowa wymieniać sprzęgło, robić zawieszenie, elektryke, klime itp??? Traktuję Twoją wypowiedź jako żart :fcp2
Cytat:
Masz do przeróbki wiązkę, kompa silnika, pewnie jeszcze coś się znajdzie Tyle to i ja wiem, pytam czy ktoś jest w stanie jakieś konkrety udzielić, bo może to robił.[/quote:17apyda1]
Jak już tak chcesz mieć wycyckany silnik to używki takiej nigdy nie znajdziesz, jak chcesz mieć igłe to kapitalke zrób i po problemie.
1olek - 02-09-2008 08:52
ktos to robil i bylo opisane na forum, uzyj szukajki. A jak jedziesz do UK to przyjedz sobie MKII i zrob przekladke z anglika. Wszystkie czesci masz od swojego MKI i bedziesz mial nowsze autko.