ďťż

[Mk2] Uszczelniacze czy/i pierścienie padnięte? V6 HELP

Zobacz wypowiedzi

[Mk2] Uszczelniacze czy/i pierścienie padnięte? V6 HELP





erde - 19-05-2008 20:46
[Mk2] Uszczelniacze czy/i pierścienie padnięte? V6 HELP
  Witam. Kolejny problem niestety.

Silnik w moim wielorybie jest po wymianie we wrześniu...poprzedni został zatarty (nie pytajcie, szkoda gadać).
Kupiłem silnik ponoć w super stanie, od gościa z allegro. NO i niby spoko, silnik ok, nie ma tragedii, ALE...

zaczęło się dziać to samo, co na poprzednim silniku. mianowicie łyka olej, i to nie mało. Zalany jest Semi-Sytnetykiem 10W40 mobil1. A potrafi zeżreć około 1l/1000km, nawet więcej. Chociaż bywa i tak, że żre znacznie znacznie mniej??

Drugi problem jest taki, że kopci skurczybyk na siwo-niebiesko. Uszczelki pod czapkami to nie są, bo masła nie ma żadnego na korku, płynu nie ucieka. A spaliny śmierdzą dość charakterystycznie jak na spalany olej. Przy odpaleniu nie kopci mocno, natomiast przy mocniejszym przegazowaniu jest już niebiesko z rury, i potem na wolnych obrotach też puszcza dyma.

Ostatnio była wstawiona strumiennica zamiast kata, który juz umierał. Wydaje mi się, że po tej operacji kopcenie się nasiliło znacznie, co nie zmienia faktu, że coś jest nie tak.

Silnik jest na sekwencji BRC od momentu zakupu, czyli od września. Świece wymieniane regularnie. Olej również BARDZO regularnie, co 10 000km. Poziom oleju sprawdzany praktycznie co tydzień, bo cholera wie...

Jestem świadom, że to wina uszczelniaczy zaworowych i / lub pierścieni...

Ale koszta naprawy są tragiczne. A kolejnego silnika nie mam zamiaru kupować i przekładać, bo znowu się trafi jakiś strucel...sprzedawać auta też nie ma sensu, bo za dużo w niego wpakowane zostało kasy.

W Warszawie ceny remontu silnika są kosmiczne. Ale tak pro forma, może ktoś jest w stanie powiedzieć, jakie są orientacyjne koszta zrobienia tego parcha, żeby w końcu przestał kopcić i żreć olej ponad normę?

No i wszystkie uwagi dot. mojego tematu mile widziane. Przejrzałem wszystkie tematy traktujące o problemach podobnych do mojego, ale żadnych konkretów się nie doszukałem.

Pozdrawiam i czekam na interesujące i załamujące wieści.




spth - 19-05-2008 21:50

  Witam !
Trochę za dużo tego oleju jak na uszczelniacze. Zmierz kompresję, będziesz mniej więcej wiedział na czym stoisz.
pozdro



1olek - 19-05-2008 23:05

  Ja jak wymienialem uszczelki pod glowica, zapobiegawczo wymienilem uszczelniacze. Dymic nie dymil przed wymiana uszczelniaczy, po wymianie zaczal dymic i zrec olej ale po przejchaniu ok 5 tys km sytuacja wrocila do normy i przestal dymic. Co do zuzycia oleju wycieka przez uszcelnienie od pokryw lancuchow rozrzadu. Niestety nie zmienilem wtedy tych uszczelek bo ponoc nie trzeba, ach te rady mechanikow :( W kazdym razie wymiana uszczelek pod glowica i uszczelniaczy kosztowala mnie jakies 2.5 roku temu 2200 zl. Remont silnika przy obecnych cenach wyniese ok 5 tys zl jak bys mial wymieniac pierscienie, wiec szukaj dobrego silnika z anglika ktorego mozesz odpalic i pojezdzic nim zanim kupisz. Lub dolewaj oleju i jezdzij az silnik padnie ale mysle ze to potrwa, nie latwo chama zarznac ;)



cosin - 20-05-2008 09:41

  Jeżeli szukasz w Warszawie naprawdę dobrego mechanika od mondeo V6 to polecam "Michała". Gośc sam jeździ MK2 V6 zna sie na mundkach jak mało kto. Do tego sprowadza fury (fordy) na żyletki więc i części (DOBRYCH) ma od groma. Gość za robotę bierze bardzo przyzwoite pieniądze.
Ja teraz jak mam jakąkolwiek pierdołę do zrobienia przy aucie to umawiam się z nim i jemu powieżam mojego "skarbusia" bo wiem, że zrobi dobrze i zapłacę mniej niż w jakimkolwiek innym serwisie w Wawie.

Jakby co to tu jest jego numer 606117326.
Powiedz, że namiary masz od Adama z błękitnym kombi V6




erde - 26-05-2008 08:24

  podziękował:) Generalnie spróbowałem dolać specyfiku zmiękczającego el. gumowe, i powiem Wam, że przestał kopcić...



ufowroc - 27-05-2008 13:20

  Jak pisali sprawdź komprechę z próbą olejową i to da Ci obraz czy góra czy dół olej puszcza
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bless.xlx.pl
  •