ďťż

Parafina w baku = nowe koszty...

Zobacz wypowiedzi

Parafina w baku = nowe koszty...





Jagger - 17-01-2006 19:29
Parafina w baku = nowe koszty...
  dzisaj rano zrobiłem koło 30 km po mieście, FF chodził bez zarzutu, ale jak już pod domem zatrzymałem się przy sklepie i po raz ostatni dzisiaj zamierzałem odpalić mojego Fusiona dieselka i wjechac do garażu, to...
po puszczeniu sprzęgłą - zgasł mi!! kurcze... myślę sobie... trochę już jeżdżę i żeby taki błąd robił jak to się kiedyś jeżdziło nauką jazdy, gdzie co chwila autko gasło... hmmm...! ok! odpalam ponownie... a tu ZONK!!! tylko rozrusznik się kręci ale silnik nie chce wogóle zaskoczyć!!!
no i skończyło się holowaniem do serwisu Forda (oczywiście wspomaganie nie działa i hamulec praktycznie też nie), a niedawno dowiedziałem się przez telefon, że skończy się wymianą filtra paliwa z ogrzewaczem, bo wytrąciłą się parafina! akumulator też będę musiał wymienić! oczywiście do tego diagnostyka i całkowity koszt ponad 700 zł :(((
a dodam, że od roku tankuję tylko i wyłącznie na Shellu!!!
zanim jutro odbiorę FF kupię sobie preparat przeciwko żelowaniu paliwa... szkoda tylko, że o tym dowiedziałem się dzisiaj że coś takiego może się zdarzyć!!!

p.s. mam nadzieję, że mój post przyda się dieslowcom :)




SpEcMeN - 17-01-2006 20:44
Ciekawe dlaczego akumulator też wymienili ? przecież jak go wyładowałeś to zawsze można naładować.
Co do filtra to w moim starym dieslu filtr z podgrzewaczem był rozbieralny, nawet jak wytrąciła się parafina to wymieniało się wkład i czyściło obudowę filtra i wszystko chodziło bez problemu.
Poźniej złożyłem sobie elektryczny podgrzewacz paliwa montowany na przewodzie paliwowym. Czyzby ten patent trzeba było założyć w tak nowoczesnym silniku jakim jest TDCi ;)
Zastanawia mnie też jedno skoro miałeś przejechane ok 30 km to jakim cudem wytrąciła ci sie parafina skoro układ ogrzewania filtra działał i powinien być już zupełnie gorący po takim przebiegu, a może masz zatkane przewody wodne od cieczy chłodzącej?



jokrzycho - 17-01-2006 22:06
Czołem,
swoje problemy z zamarzającym paliwem już miałem :shock: i z doświadczenia wiem, że wystarczy dolać do baku uszlachetniacza lub inaczej dodatek do oleju napędowego, tylko dobrej firmy, np. Xeramic lub STP. Nie trzeba wymieniać filtra, wystarczy żeby samochód postał w temperaturze powyżej 0 i odpalić motor :idea: , a dodatek swoje zrobi :D



Jagger - 17-01-2006 22:28
...to że wymienią akumulator to i bardzo dobrze.
FF kupowałem rok temu jako stuknieętego w Belgii i zrobionego w Polsce, i ci co go naprawiali włożyli mi jak najtańszy aku Akuma.
dlatego dobrze, że będę miał teraz coś porządniejszego i fordowskiego z 60mAh.
a co do filtra to niestety nie porozmawiam szczegółowiej, bo po prostu w mechanice samochodowej jestem kompletnym laikiem!!
zdałem się na ASO...




SpEcMeN - 18-01-2006 06:06
a to mogłeś pisać ze akumulator miałeś jaki miałeś. Powiązałem akumulator z problemem zamarzającego paliwa, co nijak ma się jedno do drugiego, stad moje pytania.



Jagger - 18-01-2006 20:29
ale już się wyjaśniło :)



AT - 19-01-2006 15:28
Cytat:
Nie trzeba wymieniać filtra, wystarczy żeby samochód postał w temperaturze powyżej 0 i odpalić motor :idea: , a dodatek swoje zrobi :D Oj, obawiam się, że nie zawsze tak łatwo. Jak tylko trochę zgęstnieje to owszem, ale jak parafina zatka filtr, to nawet jak go wyjmiesz i położysz na kaloryferze, to nie tak szybko i chętnie to wraca do stanu ciekłego.
Po za tym często parafina stopniowo wytrąca się i zatyka przewody paliwowe przed filtrem - wówczas nawet jego ogrzewanie nie pomoże.
W Transicie (diesel) miałem takie przejścia z zamarzającą "zimową" ropą, że dotąd się nie mogę przełamać co do użytkowania diesla w Polsce.
Zobaczycie co się będzie teraz działo, jeżeli rzeczywiście przyjdą mrozy ok. -25 stopni. Przypuszczam, że większość stacji ma paliwo wcale nie zimowe i nie zdąży się na takie przestawić :?
Dolewajcie dodatków, dolewajcie :)
I to najlepiej przed zatankowaniem większej ilości paliwa, żeby się dobrze "wymieszał".

Adam



jokrzycho - 19-01-2006 18:58
Czołem,
zgadzam się, że jeśli parafina wytrąci się i zatka przewód paliwowy, to już nic nie pomoże ;( Dlatego lepiej wlac dodatek wcześniej :idea: A stacje paliwowe zawsze czekają do ostatniej chwili, bo wcześniej sprzedają paliwo "jesienne" w cenie zimowego i dodatkowa kasa się kręci, pomijam tutj chrzczenie, które też wchodzi w rachubę :?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bless.xlx.pl
  •