Sens wymiany całego tylnego zawieszenia
bolo69 - 08-04-2010 07:40
Sens wymiany całego tylnego zawieszenia
Panowie problem polega na tym że podczas przeglądu diagnosta zwrócił uwage że zaniedługo zacznie mi brać opony (koła zaczynają sie pochylać / \ )więc jazda do mechanika i stwierdzenie:
Proponuje robić całe zawieszenie (koszt 600 robocizna+1100części)ponieważ przy przebiegu moim 170 tys. i tak zacznie siadać wszystko pokolei więc lepiej robić całość.
Więc mam pytanie czy rzeczywiście wszystko sie od razu sypie czy mnie nie naciąga,bo różnica w wydaniu pieniędzy jest duża bo aż 1300.
ciupaga28 - 08-04-2010 08:16
Proszę o poprawienie tematu postu na zgodny z regulaminem.
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=83774
W innym przypadku temat zostanie zamknięty.
Użyj funkcji " edycja " dalej "zaawansowane ".
majsterus_nt - 09-04-2010 00:25
w każdym aucie koła tylne sa ustawione /\...
trzeba ocenić elementy gumowe - cukierki czy są całe.
nie wierze że 170tkm i konieczna naprawa.
tilt - 09-04-2010 07:11
Cytat:
nie wierze że 170tkm i konieczna naprawa. Ja kompletną tylną zawiechę robiłem przy stanie 150tys. km, tuleje wahaczy byly kompletnie powybijane i cukierki z przodu tez trzeba bylo wymieniac. Koszt w moim przypadku to 2400 PLN.
pozdrawiam, Marcin
Qvadrat - 09-04-2010 17:15
jak wygląda cukierek?
może ktoś zapodać zdjęcie lub linka do sklepu z jego zdjęciem?
Z góry dzięki
Dinar - 09-04-2010 17:46
Cytat:
jak wygląda cukierek? Sprawdż stan zawieszenia a póżniej decyduj co wymieniać,ja np.wymieniłem tylko tulejki o wiele tańszy koszt tylko trzeba znależć kumatego mechanika.
http://ford.sklep.pl/pl,product,3214...nego,ford.html
pawello99 - 09-04-2010 19:10
Ja wymieniłem wszystkie wahacze z tyłu! Zestaw na Allegro firmy Mayle (niby made in Germany) około 900 zł - wymiana plus zbieżność 350.
Jak na razie wszystko ok.
dyha - 09-04-2010 19:46
miałem podobny prbl. mechanicy twierdzili że nie ma sensu bawić się w naprawę i sugerowali wymianę całego tyłu. Koszt 1900 zł (bagatela) nie zgodziłem się z takim rozwiązaniem ponieważ wiem że można z powodzeniem naprawiać zawieszenie. Długo szukałem aż znalazłem punkt który naprawił mi to co się zepsuło a nie wymienił całości. Wyszło dużo taniej i mam ciszę w zawieszeniu.
Tutaj opisałem swój przypadek:
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=94738
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=94372
Dinar - 09-04-2010 21:14
Cytat:
Wyszło dużo taniej i mam ciszę w zawieszeniu. Zgadza się bo np. ''banan'' górny wahacz który jest masywny[moim zdaniem wieczny] nie wysiada jak dolne poprzeczne i nie ma sensu wymieniać jak jest dobry,główny wahacz ma dwie tulejki za 100zł a za blachę trzeba zapłacić 500zł.Po wymianie całych problemy z ustawieniem zbieżności.Mam 265tyś,wymiana tulejek była przy 200tyś i jest OK.
maciej_b - 09-04-2010 21:42
Cytat:
''banan'' górny wahacz który jest masywny[moim zdaniem wieczny] niestety nie jest wieczny, u mnie po 250 tys km guma się oberwała i nadawał sie do wymiany.
Ja robiłem (za "namową" forum) tylko tulejki, niestety po 2 miesiącach walki z mechanikiem i zawieszeniem kupiłem "kości" i koła dopiero stanęły w granicach jakie podaje producent. I tak są jeszcze /...\ ale nie aż tak bardzo jak bezpośrednio po wymianie.
Po przejechaniu ok 20 tys km jest bobrze więc sądzę że koszta się rozłożą w czasie. Ale już wiem że będę kupował kompletne wahacze tylko pytanie kiedy??
Wg mnie nie warto robić samych tulejek. Wolę dołożyć 30% ceny i mieć zrobione tak jak należy i to na oryginalnych częściach.