Pozegnania nadszedl czas....
Tommy_boy - 29-07-2009 07:29
Pozegnania nadszedl czas....
Witam. Wczoraj pozegnalem sie z moja kochana foczka. Podsumowujac nasz prawie trzyletni zwiazek musze przyznac ze dala mi najwiecej frajdy z jazdy niz jakiekolwiek auto ktore wczesniej posiadalem. Stan licznika przy zakupie ok. 140tkm(85tmil) , przy sprzedazy 200 tkm. Jedynymi rzeczami powazniejszymi ktore zrobilem to wymiana paska rozrzadu, wymiana pompy wodnej, wymiana lacznika elastycznego w ukladzie wydechowym(przy okazji pozdrowienia dla pana Franka z Tobruku w Szczecinie!) i vss. Reszta to serwisowanie i drobne chochliki. Auto wykonalo 5 razy trase UK-Polska bez problemow, zreszta bardzo wygodne na autostradzie.
Komfort, dobry silnik(1.6 zetec), rewelacyjne zawieszenie, przyczepnosc, frajda z jazdy, wyglad i design(pomimo 9lat dalej pieknie wyglada, nawet porownujac do wspolczesnych aut - np. do golfa ktory jest po prostu toporny), swietne radio (6000cd) i glosniki - lepsze niz w moim nowym c-maxie! itp itd. Moglbym tu wymieniac dluuugo :-). Jednym slowem uronilem lezke jak patrzylem na mojego psikusa odjezdzajacego w kierunku zachodzacego slonca.....
No ale coz, czas mija, teraz kolej na c-maxa. Oby tylko sprawowal sie tak jak jego poprzednik. Pozdrawiam melancholijnie!
kunte - 29-07-2009 07:36
Miałem podobnie jak sprzedawałem moją Micrę. Był to mój pierwszy samochód i mam do niego naprawdę duży sentyment i tak samo jak Ty nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Na pierwsze auto, to uważam, że samochód idealny.
lotnik11 - 30-07-2009 09:14
Mój pierwszy samochód to Fiat punto I i naprawdę jest to bardzo dobry samochód. Przez prawie 6 lat całkowity koszt wszystkich napraw a było ich może z 5 zamknął się w kwocie jednej naprawy focusa.
Kiedy go sprzedawałem chciałem kupić stilo ale nie mogłem długo znaleźć takiego modelu jak chciałem i w końcu wybór padł na focusa. Ogólnie jestem zadowolony.